Olej palmową

Sępica (Psittrichas fulgidus).

Ich weiß, daß deine Seele ebenso schwarz als dein Gesicht ist.

Sarastro do Monostatosa, Mozart-Schikaneder: Czarodziejski flet, 1791.

Czerń jest zawsze na czasie. Czerń jest modna. Czerń jest mroczna. Czerń się kojarzy. Czerń wyszczupla. Czerń to subkultury, ponurość, gotyckie klimaty. Czerń to gorycz lukrecji. Czerń w modzie to klasa, zaprzeczenie krzykliwości. Czerń to nicość i próżnia. Czerń to kruk, gawron, kawka, kos i szpak. Czerń to negatywowe zamienniki białych milusińskich: bociana i łabędzia. Czarny jest węgiel, żyzna gleba, smoła i asfalt. Czarne jest antynomią białego. Czarno się pisze na białym. Czarne w szachach ruszają zawsze drugie. Dusza Monostatosa jest równie czarna jak jego oblicze. Czarny Otello udusił Desdemonę. Czarną polewką załatwiało się sprawy matrymonialne. Czarne są sutanny księży i strój Dartha Vadera. Bywamy w czarnej dupie, ogarnia nas czarna rozpacz. Czarnej magii wolimy unikać, w przeciwieństwie do Zawiszy Czarnego. Lubimy słuchać czarnych płyt. Przejmujemy się czarnym kotem przebiegającym nam drogę. Wszystko może nam się kojarzyć z czernią tyko nie papugi. O, proszę państwa, to by dopiero było – czarna ara lub amazonka.

A jednak. Bardziej wtajemniczeni w arkana ptasiej egzotyki zetknęli się z pewnością z fenomenem kakadu palmowej, zwanej żałobnicą (Probosciger aterrimus), niezwykle rzadkiego gatunku o nietypowym dla papug, czarnym upierzeniu. Imponujące to zaiste stworzenie, jedno z większych z rzędu papugowatych, wielkości małej kury, z niedługim ogonem, potężnym dziobem, śmiesznym czubem i uroczymi, czerwonymi, nagimi policzkami. Występuje w Nowej Gwinei oraz na Półwyspie York i stanowi sztandarowy przykład unikalnej wśród papug czerni. Sztandarowy nie znaczy jednak jedyny, gdyby bowiem poszperać głębiej, znajdziemy jeszcze dziesięć innych gatunków o czarnym upierzeniu. Bardzo pięknych gatunków.

Żałobnica palmowa należy do rodziny kakaduowatych. I tak się składa, że w tej to rodzinie, związanej z kontynentem australijskim, występuje najwięcej czarnych gatunków papug. Mamy bowiem niewielkich rozmiarów żałobnicę brunatną o pięknym czerwonym akcencie pod ogonem oraz bardziej imponującą kakadu Banksa – jedyną kakadu wykazującą znaczący dymorfizm płciowy: samica pod ogonem ma rdzawe prążki, a kosmos jej czarnych piór na głowie i piersi upstrzony jest żółtymi gwiazdami, podczas gdy samiec dysponuje jednolicie czarnym kostiumem z czerwonymi plamami na ogonie. Kolejne trzy czarne gatunki kakadu pochodzą z rodzaju zanda i są do siebie dość podobne: czarne pióra miewają większe lub mniejsze obramowania w jasnym kolorze, a na głowie występują żółtawe „policzki” z piór. Największa z nich, żałobnica żółtosterna (Zanda funerea) jest również z nich najliczniejsza, kolejne dwie zagrożone są wyginięciem, zwłaszcza po kolejnych wielkich pożarach w Australii: żałobnica eukaliptusowa (Zanda latirostris) oraz żałobnica białosterna (Zanda baudinii).

W poszukiwaniu kolejnych księżniczek ciemności, przenosimy się z Australii w pobliże wybrzeży Afryki, a właściwie na Madagaskar, Seszele i Komory. Rezydują tam trzy gatunki papug z rodzaju Coracopsis. Papuzica duża, zwana wazą dużą (Coracopsis vasa), dorównuje wielkością wspomnianym kakadu – dorasta do 50 centymetrów długości i pół kilograma wagi. Dwie pozostałe, o połowę mniejsze, bywały uznawane za jeden gatunek, lecz obecnie się je wyodrębnia. To papuzica mała (Coracopsis nigra) oraz papuzica seszelska (Coracopsis barklyi). Papuzice są najczarniejszymi z czarnych, na ich piórach nie występują akcenty w innym kolorze. Ciekawostką natomiast jest, iż samica papuzicy wielkiej w okresie lęgowym zyskuje dość upiorny wygląd łysiejąc na głowie i ukazując na niej pomarańczową skórę. Gdy nadmienimy, iż rodzaj Coracopsis należy do podrodziny sępic (Psittrichasinae), wszystko staje się jasne. 🙂

Jeżeli zaś zechcemy poznać jedynego poza papuzicami przedstawiciela sępic, z rodzaju Psittrichas, musimy wrócić do ojczyzny kakadu palmowej, Nowej Gwinei. Tam swoją ojczyznę ma sępica (Psittrichas fulgidus), zwana papugą Pesqueta. Sporych rozmiarów (do 800 gramów), przejawia faktyczne podobieństwo nagiej głowy do głowy sępa, poniżej zaś olśniewa kontrastowym upierzeniem, gdzie czerń graniczy z nasyconym karmazynem. Ten groźny wygląd nie przekłada się na zwyczaje papugi, żywi się ona głównie owocami i nektarem, co czyni ją podobną do znanych i lubianych lor.

A skoro o lorach mowa – najbarwniejszych z barwnych, zwykle czerwono-zielono-granatowo-pomarańczowo-żółtych klejnotach bijących kolorami po oczach, to i wśród nich znajdziemy czarną… owcę. I nie musimy wcale ruszać się z Nowej Gwinei, a od sępic wskakujemy tylko jedno pięterko taksonomiczne wyżej, do rodziny papug wschodnich (Psittaculidae). I już jesteśmy w domu, czyli w podrodzinie papug wschodnich (Psittaculinae), do której należy lora czarna (Chalcopsitta atra). Niewielka (ćwierć kilograma), liczna, acz pozbawiona barw, które mogłyby szokować. Dominuje czerń, a w zależności od podgatunku pojawiają się także niewielkie plamy innych kolorów: czerwieni, brązu, żółci.

Tych jedenaście przykładów spośród 387 gatunków papug stanowi chlubne odstępstwo od stereotypu, jakim jest krzykliwie, kiczowato wręcz ubarwiona ara, amazonka czy lora. Ich wyjątkowość podnosi jeszcze fakt, iż – mimo ogromnych możliwości w zakresie manipulacji kolorami – nie udało się dotąd uzyskać czarnych mutacji popularnych w hodowli papug, takich jak papużki faliste, nimfy, nierozłączki, rozelle czy aleksandretty. Większość z tych czarnych klejnotów jest zagrożona w naturalnym środowisku, a w ogrodach zoologicznych i prywatnych hodowlach spotkać można praktycznie tylko kakadu palmową i żałobnicę żółtosterną. W świecie pełnym przerysowanych bodźców z wiekiem człowiek dorasta do tego, by docenić piękno tych mrocznych, skromnych barw. A stąd już tylko krok, by pokochać rodzime kruki, gawrony i kawki.

Kawę oczywiście piję bez mleka. 🙂

6 myśli na temat “Olej palmową

  1. Czarne ptaszyska z tego tekstu przywołały w mojej pamięci piękny esej Marguerite Yourcenar „Czarny mózg Piranesiego”. Chyba znowu muszę go przeczytać (pijąc czarną kawę). 🖤

    Polubione przez 1 osoba

      1. Oj bezpowrotnie nie… To był spektakl w Teatrze Rozrywki w Chorzowie, p.t. Yourcenar, na podstawie Pamiętników Hadriana. Wspaniała Irena Jun. Nas dwóch studentów profesor kompozycji poprosił o wyręczenie go (oficjalnie szło pod jego nazwiskiem)…

        Polubione przez 1 osoba

      2. Szkoda! Myślałam, że może się gdzieś skrywa w (czarnych) czeluściach youtube’a czy innego vimeło. A gdybym wtedy wiedziała, to pobiegłabym na taki spektakl jak w dym, i byłabym pierwsza, by oklaskiwać Irenę Jun w takiej roli i młodych incognito-kompozytorów!

        Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s